.
|
Czerwiec 1939 r. Prezydent Ignacy Mościcki otwiera Gmach Chemii Uniwersytetu im. Józefa Piłsudskiego w Warszawie.
Lata pięćdziesiąte ub. wieku.
Widok z lotu ptaka.
Widok współczesny
Inauguracja roku akademickiego
Jedna z pracowni studenckich
Sala Rady Wydziału
Aula im. Wojciecha Świętosławskiego
Piknik w Ogrodach Wydziału
|
|
.
|
Do Redakcji nadchodzą materiały do "Księgi Pamiątkowej". Postanowiliśmy udostępniać je na bieżąco na jubileuszowej stronie www.
Wspomnienia Absolwenta
Uniwersytetu Rzymskiego
Olek Kaganowicz
imo masowego exodusu z Polski obywateli pochodzenia żydowskiego po wydarzeniach marcowych w 1968 roku, wyjazd na stałe z Polski był dla mnie wprost nie do pomyślenia i zaakceptowania.
Wychowałem się w Warszawie, gdzie miałem wielu kolegów i przyjaciół. Tutaj chodziłem do szkoły i studiowałem na Uniwersytecie Warszawskim na Wydziale Chemii.
W czerwcu 1968 roku nadarzyła się możliwość wyjazdu na wakacje do Włoch. W związku z tym, że byłem studentem, moje podanie o paszport, bez którego nie można było wyjechać za granicę, musiało być podpisane przez Dziekana Wydziału Chemii. Po zakończeniu roku udałem się do Dziekana Rodewalda z prośba o podpisanie mojego kwestionariusza paszportowego. Pan Dziekan - Docent Rodewald - przyjął mnie w swoim biurze bardzo serdecznie. Na wstępie oznajmił mi, że podpisze mi wszystkie dokumenty wymagane przez Biuro Paszportowe, ale w związku z tym, że jestem u niego osobiście, chciałby mi zadać jedno pytanie.
- Proszę bardzo - odpowiedziałem mu na to.
Po chwili milczenia Dziekan Rodewald zapytał:
- Dlaczego niektóre czynniki na naszym wydziale tak bardzo interesują się pana osobą?
Odpowiedziałem mu na to, że nie wiem, o jakich "czynnikach" jest mowa.
- Egzekutywa partyjna na naszym wydziale.
Na takie dictum, które całkowicie mnie zaskoczyło, wyjaśniłem mu, że nie jestem członkiem Partii, ZMS-u, ani żadnej innej organizacji politycznej. Docent Rodewald odpowiedział, że on się w tym doskonale orientuje, ale mnie po prostu o tym informuje.
Zapytałem go wtedy, dlaczego egzekutywa partyjna jest aż tak bardzo zainteresowana moją osobą?
- Bo często widzą pana w holu rozmawiającego z innymi studentami.
Starałem się wytłumaczyć mu, że przerwy w czasie wykładów i ćwiczeń są jedyną okazją do utrzymania kontaktów towarzyskich i wszyscy studenci rozmawiają w czasie przerw w holu.
- Wiem o tym doskonale, ale mówię o tym panu, bo chcę, żeby i pan o tym wiedział.
W czasie dalszej rozmowy dowiedziałem się, że egzekutywa partyjna na czele z docentem Kublikiem uprzykrzała życie również panu Dziekanowi Rodewaldowi.
*
Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu dostałem paszport na dwutygodniowy wyjazd do Włoch. W czasie mojego pobytu we Włoszech, wojska Układu Warszawskiego zajęły Czechosłowację. Inwazja na Czechosłowację, jak również ostatnia rozmowa z Dziekanem Rodewaldem, dały mi bardzo dużo do myślenia i zmieniły mój pogląd na temat mojej przyszłości w Polsce.
W czasie pobytu w Rzymie zacząłem się interesować możliwością kontynuacji studiów na Uniwersytecie Rzymskim. Potrzebna do tego była duża ilość dokumentów z Uniwersytetu Warszawskiego, które musiały być dostarczone do Ambasady Włoskiej w Warszawie.
Dokumenty wymagane przez Uniwersytet Rzymski - biorąc pod uwagę zainteresowanie egzekutywy partyjnej moja osobą - były według mnie nie do osiągnięcia.
Po powrocie z wakacji udałem się do Dziekanatu, gdzie w rozmowie z Wiesią Sulewską poruszyłem ten temat. Wiesia bardzo mi pomogła w załatwieniu wszystkich dokumentów wymaganych przez Uniwersytet w Rzymie. Była nie tylko sekretarką w Dziekanacie, Wiesia była prawdziwym przyjacielem i powiernikiem studentów oraz jedną z najszlachetniejszych osób w historii Wydziału Chemii.
Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że rozmowa z Dziekanem Rodewaldem oraz nieoceniona pomoc Wiesi w dużej mierze przyczyniły się do ukończenia przeze mnie Uniwersytetu Rzymskiego. Mój dyplom uzyskałem na Wydziale Chemii w Rzymie, ale mój sentyment pozostał do dnia dzisiejszego na Wydziale Chemii w Warszawie.
Olek Kaganowicz, Nowy York, USA
Więcej fotografii - Kliknij
Od Autora:
Do Stanów Zjednoczonych przyjechałem w 1971 roku, gdzie przez ponad 20 lat pracowałem w chemii klinicznej jako dyrektor laboratorium analitycznego w jednym z największych szpitali w Nowym Yorku. Wykształcenie, które otrzymałem na Wydziale Chemii w Warszawie i Rzymie, dało mi możliwość wykonywania ciekawego i fascynującego zawodu.
|
|
.
|
Sigma-Aldrich Sp. z o.o.
Poznań
4880.- zł
Merck - Sp. z o.o.
Warszawa
3500.- zł
|
Ożarów Mazowiecki
2000.- zł.
nLab - Warszawa
2000.- zł.
Millipore Sp. z o.o.
BioScience Division,
Warszawa
1830.- zł.
SHIM - POL
A.M. Borzymowski,
Izabelin
1400.- zł.
Aparatura Naukowo -
Badawcza
Andrzej Wiśniewski
Katowice
1000.- zł
(Kwoty z podatkiem VAT)
Formularz zgłoszeniowy można pobrać klikając na obrazek powyżej, wydrukować, wypełnić i nadesłać pod adres Wydziału z dopiskiem na kopercie: "Jubileusz". Można też nadesłać plik jako załącznik pod adres
orlowska@chem.uw.edu.pl
|
.
|
|