Nie bardzo wiem, dlaczego te mostki przyciągały nas tak bardzo w czasie przerw w zajęciach. Może to była strefa, w ktorej palacze mogli zaspokoić głód nikotynowy? Na terenie zakładu palenie było dozwolone tylko w niektórych miejscach. Włodek Mikusiński zjada kanapkę. Więc to na pewno była przerwa.


Stronę oprac. Adam Myśliński