Wieczorem punktem zbornym wszystkich podróżujących do podwarszawskich domów był peron 3 Dworca Śródmieście. I to już koniec mojej Piastowskiej opowieści. Na Sułkowskiego mieszkałem do 1973 roku. Potem przeniosłem się do stolicy. Dziś Warszawa "podpełzła" do granic Piastowa. Jego osiedla graniczą z osiedlami Ursusa. Tam, gdzie rosła kiedyś kapusta i cebula wyrosło całkiem nowe miasto. Ale to już zupełnie inna historia.
Adam Myśliński.
Historia jest jak ocean. W grudniu 2009 roku od Pana Krzysztofa Michalaka otrzymałem e-mail, w którym pisze, że był także uczniem Technikum Chemicznego w Piastowie w drugiej połowie lat 1960-tych. Do maila załączył zdjęcie przedstawiające absolwentów Państwowej Szkoły Technicznej z roku 1966, które załączam na następnej stronie. |