"Dzieci z podwórka były jedną wielką rodziną np. wychodziła któraś z matek i częstowała całe towarzystwo, a to tranem, który trzeba było zagryzać chlebem z cebulą, a to chlebem ze śmietaną i cukrem, i to było o wiele smaczniejsze." Z.. T.

 
Powrót