Materiały zjazdowe
Profesor
Wiktor Kemula (1902 – 1985) |
Sylwetka
uczonego i nauczyciela akademickiego
Omówienie
życiorysu i scharakteryzowanie osoby profesora Wiktora Kemuli nie jest
sprawą prostą wobec wielu aspektów, które należało by poruszyć. Mnie osobiście
wydaje się to o tyle skomplikowane, że inaczej patrzałem na Niego jako
profesora, na którego wykłady uczęszczałem i egzamin zdawałem, inaczej
jako na kierownika pracy magisterskiej, promotora pracy doktorskiej, kierownika
katedry, w której przez szereg lat pod Jego kierownictwem pracowałem, a
wreszcie jako uczonego, z którym łączyły mnie życzliwe, a nawet przyjacielskie
stosunki. Wreszcie inaczej ocenia się kogoś w czasie częstych spotkań,
a inaczej z perspektywy 15 lat od Jego śmierci. Aby uniknąć szablonowego
życiorysu, chciałbym ująć we omówienie w kilku, jak mi się wydaje ważnych
aspektach.
Najczęściej
mówiąc o profesorze Kemuli podkreśla się Jego osiągnięcia jako uczonego
i badacza. Karierę naukową rozpoczynał u prof. Stanisława Tołłoczki w Katedrze
Chemii Nieorganicznej Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, a jako młody
doktor wyjechał na staże zagraniczne, pracując w dziedzinie elektrochemii
u prof. Heyrovskiego w Pradze, a następnie w dziedzinie fotochemii u prof.
Weigerta i Debye’a w Lipsku. Po powrocie habilituje się w wieku 30 lat.
W roku 1935 obejmuje w Uniwersytecie Jana Kazimierza Katedrę Chemii Fizycznej,
a w roku 1939 zostaje powołany na Katedrę Chemii Nieorganicznej Uniwersytetu
im. Józefa Piłsudskiego w Warszawie, którą obejmuje w istocie dopiero w
roku 1945. Dotychczasowe studia w różnych działach chemii, zaważyły na
dalszej, wielowątkowej działalności naukowej, z niewątpliwą jednak dominacją
badań elektrochemicznych, a także z praktycznym wykorzystaniem wielu technik
chemii analitycznej.
Do
osiągnięć, które ugruntowały międzynarodową pozycję profesora Kemuli w
nauce zalicza się przede wszystkim opracowanie nowej techniki analitycznej
chromatopolarografii. Z perspektywy lat widać wyraźnie, że było to pionierskie
sprzężenie dwóch, dotychczas niezależnych technik analitycznych, które
po wielu latach, w końcówce XX wieku, znalazło wielu naśladowców tworzących
i stosujących w chemii analitycznej techniki sprzężone. Drugim osiągnięciem
było wykorzystanie procesów zatężania i oznaczania jonów nieorganicznych
na wiszącej kroplowej elektrodzie rtęciowej, która nieraz nazywana była
elektrodą Kemuli. Ten sposób postępowania był ważnym krokiem w rozwijającej
się dopiero wówczas (w połowie lat pięćdziesiątych) analizie śladowej,
a ponadto był pierwowzorem tak licznych i różnorodnych metod analitycznych,
określanych obecnie jako metody woltamperometrii inwersyjnej lub stripingowej.
Konsekwencją tych osiągnięć było wiele badań teoretycznych oraz praktycznych
zastosowań procedur analitycznych. Warto jeszcze wspomnieć o badaniach
w zakresie chemii, obecnie zwanej supramolekularną, które związane
były z nowymi fazami stacjonarnymi, wykorzystującymi układy klatratowe.
Aktywność profesora Kemuli i umiejętność tworzenia szkoły naukowej, potwierdza
fakt, że już po przejściu na emeryturę, opublikował ponad 50 prac, a wartość
ich w kilkanaście lat po śmierci, potwierdza około 25 cytowań Jego prac
rocznie, a ponad 30 uczniów zostało profesorami.
Wyniki
badań profesora Kemuli i Jego współpracowników, publikowane w czasopismach
krajowych i międzynarodowych, oraz referowane na konferencjach, ugruntowały
Jego pozycję naukową. Wynikiem tego było nadanie Mu członkostwa Polskiej
Akademii Nauk i członkostwa honorowego wielu zagranicznych towarzystw naukowych,
a także powołanie Go, w roku 1969, na prezydenta Wydziału Chemii Analitycznej
Międzynarodowej Unii Chemii Czystej i Stosowanej.
Niewątpliwe
zasługi położył profesor Kemula jako organizator nauki. W roku 1945 tworzył
od podstaw Katedrę Chemii Nieorganicznej w Uniwersytecie Warszawskim, będąc
jej kierownikiem i jednocześnie kierownikiem Zespołu Katedr Chemicznych.
Jak bardzo przewidujące były te działania wskazują dokonywane w trudnych
i ubogich powojennych warunkach zakupy odczynników, sprzętu i aparatury,
które przez przynajmniej kilkanaście lat służyły dydaktyce i badaniom naukowym
w Uniwersytecie. Uznaniem Jego talentów było powołanie Go w roku 1947 na
stanowisko dziekana Wydziału Matematyczno-Przyrodniczego, a w roku 1956
na stanowisko prorektora Uniwersytetu.
 |
Profesor Wiktor Kemula w
swoim gabinecie ze współpracownikami z Katedry Chemii Nieorganicznej UW
- rok 1957 - siedzą od lewej: Anna Grabowska, Anna Siekierska, Wiktor Kemula,
Maria Kemulowa, Barbara Behr, Danuta Sybilska; stoją: Jerzy Witwicki, Jerzy
Chodkowski, Petr Zuman (z Pragi), Emilian Weroński, Henryk Buchowski, Stanislaw
Rubel, Jacek Kornacki, Sławomir Siekierski, Zbigniew R. Grabowski. |
Działalność
organizacyjna nie ograniczała się do uczelni. Będąc jeszcze przed II wojną
światową członkiem Lwowskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Chemicznego,
aktywnie włącza się w jego powojenną działalność, będąc dwukrotnie wybrany
Prezesem Towarzystwa, a następnie uzyskuje godność Honorowego Prezesa.
Działa w Towarzystwie Naukowym Warszawskim do czasu jego zawieszenia w
roku 1950, a następnie walczy o jego reaktywowanie co zostaje uwieńczone
sukcesem w roku 1982. Wówczas też zostaje jego Prezesem. Doceniając znaczenie
chemii analitycznej dla gospodarki i nauki inicjuje w roku 1955 utworzenie
Komisji, a później Komitetu Chemii Analitycznej Polskiej Akademii Nauk,
któremu przewodniczy do roku 1980, uzyskując następnie godność Honorowego
Przewodniczącego.
Znaczne
zasługi położył profesor Kemula w zakresie piśmiennictwa naukowego w Polsce.
Od roku 1950 aż do 1980 pełnił funkcję redaktora naczelnego czasopisma
„Roczniki Chemii”. W roku 1956 inicjuje utworzenie czasopisma „Chemia Analityczna”,
którego redaktorem naczelnym był do roku 1980.
Mimo
tak wielu form aktywności profesor Kemula uważał się przede wszystkim za
nauczyciela akademickiego. Ogromną wagę przykładał do właściwego przygotowania
wykładów i towarzyszących im doświadczalnym pokazom. Dążenie do ich perfekcyjności
nieraz było udręką dla asystentów wykładowych. Na pracowniach studenckich
pojawiał się niemal co tydzień w różnych, czasem nieoczekiwanych porach,
co mobilizowało pracujących tam asystentów. Program nauczania, osiągnięcia
i oceny studenckie były regularnie dyskutowane na seminariach Katedry.
Osobiście egzaminował studentów. Również w nieoczekiwanych porach zachodził
do pracowni naukowych, dyskutując z młodszymi współpracownikami wyniki
badań, a nieraz kontrolował też sposób ich uzyskiwania. Krytycznemu spojrzeniu
sprzyjała świetna intuicja badacza i eksperymentatora, doskonała znajomość
technik i układów aparaturowych oraz podstaw teoretycznych.
Profesor
Kemula niejednokrotnie uważał, że działalność jako nauczyciela akademickiego
i kontakt z młodymi adeptami wiedzy jest podstawowym Jego obowiązkiem.
Dlatego tak boleśnie odczuł usunięcie Go z uczelni w roku 1968, gdy poparł
studentów w ich wystąpieniach. Dopiero w roku 1982 uzyskał pew-ne zadośćuczynienie
ze strony Uniwersytetu, otrzymując tytuł doktora honoris causa. Nigdy nie
wykreślił akademickiej przeszłości ze swej pamięci, życząc sobie być pochowanym
w todze profesorskiej.
Pisząc
o profesorze Kemuli nie sposób nie wspomnieć o Jego wszechstronności. Był
nie tylko znakomitym chemikiem, ale również miał wybitne zdolności muzyczne.
Już w czasie studiów we Lwowie zarabiał grając na fortepianie, improwizując
w czasie wyświetlania niemych filmów. W Warszawie natomiast pamiętne były
wieczory, gdy u państwa Kemulów schodzili się przyjaciele, tworząc muzyczny
kwartet. Był profesor członkiem Towarzystwa Bachowskiego w Niemczech. Niemal
charakter symbolu ma fakt, że śmierć Go dosięgła w czasie koncertu z okazji
rocznicy śmierci Szopena, w kościele Świętego Krzyża w Warszawie, na którym
wykonywano Requiem Mozarta. Oprócz zamiłowań muzycznych miał profesor Kemula
rozległą wiedzę humanistyczną z historii i sztuk pięknych. Niezależnie
od tego posiadał wiele umiejętności manualnych – poczynając od szewstwa,
zegarmistrzostwa, a kończąc na tak potrzebnej w chemii umiejętności konstruowania
szklanej aparatury.
Profesor
Kemula urodził się w Izmaile w Besarabii 6 marca 1902 roku. Z domu wyniósł
polski patriotyzm, a wzrastając na styku kultur i narodowości poznawał
obce języki, a może co ważniejsze uczył się tolerancji dla ludzi o innych
poglądach. Te przymioty zachował do końca życia. W swych wystąpieniach
i działaniach zawsze podkreślał osiągnięcia i znaczenie nauki polskiej
i jej pozycji na świecie. Często zwracał uwagę na przydatność badań dla
społeczeństwa i gospodarki kraju. Znajomość ośmiu języków pomagała Mu w
kontaktach naukowych na całym świecie, a poszanowanie postaw i zapatrywań
innych ludzi, nie tylko ułatwiało Mu współistnienie w zawirowaniach historii
XX wieku, ale wzbudzało szacunek tych, których spotykał na swej drodze.
W doborze współpracowników kierował się ich zdolnościami, tolerując inne
od swoich zapatrywania.
Te
omówione w skrócie cechy umysłu i charakteru sprawiają, że możemy wspominać
profesora Kemulę, chlubiąc się tym, że spotkaliśmy Go na swej drodze życiowej.
Adam Hulanicki
|